Tlenek węgla jest bezwonnym gazem, który ulatniać się może z niesprawnych pieców centralnego ogrzewania czy też piecyków gazowych. Często też powstaje na skutek nieprawidłowego procesu spalania i zawsze powoduje zagrożenie życia człowieka. Bez specjalistycznych urządzeń nie ma możliwości stwierdzenia obecności tlenku węgla w pomieszczeniu. W trosce o swoje zdrowie i życie dobrze jest zaopatrzyć się w czujnik tlenku węgla i go zamontować.
Ile kosztuje czujnik tlenku węgla?
Czujniki tlenku węgla nie kosztują więcej niż kilkadziesiąt złotych. Nie jest to zatem duży wydatek. Dobrze więc zamontować nawet kilka takich urządzeń. Aby jednak spełniały swoją rolę, muszą być zamontowane we właściwym miejscu i w odpowiedni sposób. Jak to zrobić?
Montaż czujnika tlenku węgla
Z uwagi na to, że tlenek węgla jest gazem bardzo lekkim, łatwo unosi się do góry. Czujnik tlenku węgla (zobacz ten) powinien być zatem zamontowany w pomieszczeniu, ale na znacznej wysokości – co najmniej 1,5 metra od powierzchni podłogi. Istotna jest jednak nie tylko wysokość. Czujnik nie powinien być montowany blisko wywietrzników czy też w miejscach, w których może panować przeciąg. Nawet bowiem jeśli tlenek węgla pojawi się w pomieszczeniu, czujnik, zamontowany w miejscu, gdzie jest dużo świeżego powietrza, może go po prostu nie wykryć.
Oczywiście nie ma sensu montaż czujnika z dala od miejsc, w których tlenek węgla może powstać. Jeśli więc potencjalnym źródłem tlenku węgla może być piec, warto taki czujnik zamontować 2-3 metry od niego. Znaczna ilość tlenku węgla w pomieszczeniu spowoduje uruchomienie alarmu dźwiękowego w czujniku. W takiej sytuacji – w miarę możliwości – należy otworzyć okna lub drzwi w pomieszczeniu, natychmiast wyprowadzić z pomieszczeń wszystkich domowników i samemu także wyjść na świeże powietrze, po czym powiadomić odpowiednie służby o zagrożeniu.